Ostatnio nie mam zbyt dużo czasu na wyszywanie...Ale zawsze coś przybędzie ;) Dziś wracam do prac wielkanocnych (pokaże niedługo ;)) Więc czas na pierwsze postępy moich kwiatów ;)
Pierwszego dnia niezbyt dużo sie pokazało ;)
Drugiego dnia wyszyłam pierwszego kwiatka ;)
I trzeci dzień, walka z zielenią ;)
A teraz kilka słów ode mnie ;)
Wzór jest bardzo przyjemny, dobrze mi sie go wyszywa i żałuje że nie mam więcej czasu :/
Efekt naprawdę bardzo mi sie podoba, nie ukrywam że bardzo sie staram w końcu ma to być prezent dla mamy ;)
Jak zaczęłam wyszywać liście to bała sie że zniechęcą mnie tak samo jak we wzorze "Magiczne fuksje" ale nic podobnego ;)
Ostatnio dostałam pytanie: "Czy chińska mulina DMC jest grubsza?" Odpowiedział że "nie" ale teraz zmieniam zdanie :) Chińska mulina tak samo ja Madeira są grubsze od Ariadna. Od niedawna mam kanwe 18ct wyszywałam na niej "Paryżanke" 1 nutką muliny chińskiej, wyszywam na niem "Aniołka" 2 nitkami muliny Madeira.
"Paryżanke" wyszywało sie super "Anioła" paskudnie :/ "Polne maki" wyszywam 2 nutkami muliny Aridna i jest super ;)
Niedawni pokazałam wam pudełka na muliny.Nie byłam do nich przekonana ale teraz nie wyobrażam sobie bez ich wyszywania ;)
To tyle z moich przemyśleń ;)
Dziękuje za odwiedziny ;)
Stałych bywalców chce poinformować że po świętach mam zamiar przysiąść przy hafcie "Pociąg marzeń" Chętnych zapraszam do oglądania ;)
Powoli coś się wyłania, powodzenia w dalszych etapach !
OdpowiedzUsuńSuper, co raz więcej widać :-)
OdpowiedzUsuń