Dziś czas na postępy z kolejnego UFOK-a. Ogólnie jeszcze zadowolona chociaż mogłabym więcej. Mam na dzieje że od wtorku zabiorę się za częstsze wyszywanie. A tym czasem prezentuje postępy z tych kilku dni.
Pierwszego dnia skupiłam sie na zapełnianiu zieleni.
Następnie kontynuowałam zabawie z zielenią i wypełniłam trochę dziur w różnych kolorach
W kolejnym dniu dziura zapełniała się przez mozolne stawianie różnokolorowych pojedynczych krzyżyków.
I ostatniego dnia poddałam sie i zaczęłam kolejną stronę, te pojedyncze krzyżyki i błędy we wzory (moja wina) strasznie mnie wymęczyły.
Na dziś to tyle, mam nadzieje że wam sie podobało teraz siadam do fuksji i w następnym tygodniu w końcu przewiną sie przez blog.
Dziękuje za odwiedziny i zapraszam na kolejny post :)
Bardzo sie podoba
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci idzie, pojedyncze krzyżyki bywają męczące:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam